Share on facebook
Facebook
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

VolCat Igualada

Od etapówki CBBR borykałąm się z przewlekłym zapaleniem oskrzeli i nieżytem nosa… Musiałam zrezygnować z kilku wyścigów XCO i skupić się na zdrowiu.

W kwietniu w końcu czułam się na siłach wrócić do ścigania dlatego zdecydowałam się na start w kolejnej epickiej etapówce – VolCat Igualada.
Na Costa Brava pojechałam jednym z kamperów Grand California, którymi opiekuję się w Calpe.Kampery należą do polskiej firmy 4FF

Foto: Szymon Gruchalski
Etapówke Volcat z pewnością zapamiętam na długo. To były 4 dni mocnego ścigania po pięknych trasach.
W klasyfikacji generalnej uplasowałam się na 9 m-cu. Biorąc pod uwagę, że przyszło mi się mierzyć z Wicemistrzynią Europy, liderką rankingu UCI XCM, dziewczynami które wygrały Cape Epic i zwyciężczyniami Andalucia Bike Race, to naprawdę nie ma wstydu.

Pierwszy etap rozpoczął się w czwartek o 16:00. 37 km i 850 m w górę. Tarasa mega fajna, dynamiczna i techniczna. Czułam się naprawdę dobrze i czerpałam radość z tego ściągania. Zajęłam 6 m-ce.

Drugi etap, 9:30. Dystans 68 km i 1650O m łącznej sumy podjazdów.  Oj było co jechać… podjazdy łatwiejsze niż dzień wcześniej (mniej strome i bardziej równe) ale nie koniecznie dla mnie fajniejsze. Zjazdy też trochę mniej ciekawe. Sporo szutru w dół. Momentami ślisko przez to, że było bardzo sucho. Rywalizację zakończyłam na 10 m-cu.
Trzeci etap, 61 km i 1350 m przewyższenia.
Był szybko, szutrowo i głównie po kole. Oczywiście fajne zjazdy też były ale znaczenie mniej w porównaniu do pozostałych etapów. Rywalizację zakończyłam na 8 m-cu ale z dużym niedosytem, ponieważ realna była walka o 5 m-ce. Popełniłam głupi błąd na szutrowym zjeździe. To, że akurat na szutrze boli mnie najbardziej. Straciłam koło i już nie udało mi się dogonić dziewczyn.
Czawrty etap, 38 km i 1050 m przewyższenia.
Moim zdaniem to był najfajniejszy etep. Trasa piękna, kręta, stromo w dół i stromo pod górę. Walkę znowu zakończyłam na 8 m-cu. Tym razem 2 razy przestrzeliliśmy trasę. Zabrakło strzałki, która pokazałaby konieczność skrętu. Życie. Zdarza się…
Wyścig eliminacyjny.
O 12:30 top 10 kobiet miało obowiązek startu w wyścigu eliminacyjnym. Do pokonania 10 okrążeń (okrążenie około 400 m). Najwolniejsza zawodniczka odpadała na każdym okrążeniu. Mi udało się przejechać 4 okrążenia.
Fajne, widowiskowe ale w sumie to nic nie wnosiło do klasyfikacji.

Inne wpisy:

Gravel Adventure, Świeradów Zdrój

Gravel Adventure należy do serii wyścigów UCI Gravel World Series. Ranga wyścigu zapewniła w Świeradowie Zdrój międzynarodową obsadę. Organizacja i trasa zdecydowanie

Wypadek Adama

W środę, 19 kwietnia nasze życie w jednej chwili się po prostu zatrzymało… Adam wracał z treningu drogą od Morairy do Calpe.

Scroll to Top