Obroniłam tytuł Mistrzyni Polski w kolarstwie gravelowym!
To były 2 w historii Polski mistrzostwa w tej odmianie kolarstwa.
Trasa zdecydowanie różniła się od zeszłorocznej. Była prowie o połowę krótsza i w sumie nie było tutaj żadnych trudności technicznych.
Znając potencjał terenów Połczyńskiej Szwaicarii wiem, że można wyznaczyć tutaj dużo ciekawszą rundę.
Na wyścigu była rownież moja koleżanka Ania Sadowska. Zdecydowałyśmy się pracować razem. To taktyczne rozegranie wyścigu przyniosło nam dużo frajdy i 2 medale -mi złoty, Ani srebrny.